Nyx Fat Oil

4,8 ml. Bezbarwny olejek do ust. Nawilża usta. Gęsta konsystencja. Wygodny w użyciu aplikator. Różne kolory są kolory. Mam teraz spierzchnięte usta i dobrze działa na moje usta. 

Farmasi krem do twarzy

50 ml. Krem do twarzy. Konsystencja lepka, ciężko się rozprowadza. Do skóry wrażliwej. Długo się wchłania, ciężko się rozprowadza. Raczej do nie nie wrócę.

Palmolive

500 ml. Gęsta konsystencja, typowo żelowa. Zapach przyjemny, ale nie mój ulubiony.

Shehand serum.

Shehand kuracja barierowa. 30 ml. Mleczne serum.  Zakochałam się w tym serum. Uwielbiam te konsystencję, która jest delikatna i szybko się wchłania. Moje dłonie są nawilżone, gładkie, jak nowe. Na pewno będę wracać do tego serum. Dłonie jak u niemowlaka 

Pomadka Luxe

Pomafka ochronna Naturaln tint. Lekki kolor nadaje. Dobrze odżywia usta. Szybko ją zużyłam, bo moje usta są ostatnio, bardzo spragnione ochrony. Konsystencja gęsta, zbita. Dobrze się rozprowadza po ustach.

Maseczka Wellosophy

Maseczka do twarzy Wellosophy. Złuszczenie i energia. Przywraca skórze blask i dodaje jej energii. 75 ml. Bardzo podoba mi się zapach tej maseczki. Bezbarwna na twarzy. Dobrze się rozprowadza po twarzy. Faktycznie dodaje skórze blasku, skóra jest promienna.

Szminka Miss Sportu

Miss Sporty. Matte to last. 200 mauve joy. Matowa szminka Miss Sporty. Delikatny róż. Czuć, że jest matowa, trochę wysusza. Wcześniejsza szminka, którą miałam tej marki bardziej mi odpowiadała. Na pewno jeszcze wrócę do szminek tej marki, ale bardziej tych błyszczących, bo są świetne.

Baza pod makijaż

30 ml. Baza pod makijaż. Zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek i porów.  Rozmycie niedoskonałości, rozświetlenie  i nieawilzenie skóry.