Dawno nie korzystałam z szamponetka, jeszcze za czasów nastoletnich. Dziś mam firmowa imprezę, więc zależało mi na lekkim odświeżeniu koloru, a bałam się, że po farbie z drogerii nie wyjdzie mi kolor jaki chciałam. A na wizytę u fryzjera brak czasu. Szamponetka też trzymałam 15-20 minut. Nie chciałam dłużej, żeby nie wyszedł za mocny kolor. Chciałam tylko delikatnie odświeżyć kolor i się udało.
